Młoda mama wraca na rynek pracy cz. 2 - rozmowa kwalifikacyjna
Rozmowa kwalifikacyjna, to kluczowy element każdej rekrutacji. Warto zatem dobrze się do niej przygotować, aby wypaść jak najlepiej i nie stracić szansy na dostanie interesującej nas pracy. O tym, jak przygotować się do powrotu na rynek pracy po dłuższej przerwie pisałam tutaj. Tak, jak obiecałam w poprzedniej części dzisiaj chciałabym przybliżyć, jak powinniście przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, aby jej efektem było zatrudnienie w wymarzonej firmie.
Tak naprawdę od tego, jak wypadniemy podczas rozmowy kwalifikacyjnej, zależy to, czy daną pracę dostaniemy, czy też nie. Jest to oczywiste. Warto zatem podejść z głową do tego tematu i w momencie, kiedy zadzwoni do nas rekruter z zaproszeniem na spotkanie odpowiednio się do niego przygotować.
Zapoznaj się z opisem stanowiska
Przede wszystkim musisz doskonale wiedzieć, o jakim stanowisku będziesz rozmawiać. Każdy, kto poszukuje pracy przesyła CV na różne oferty i do różnych firm. W momencie, kiedy dzwoni ktoś z zaproszeniem na spotkanie, zazwyczaj nie kojarzy się, o jaką konkretnie ofertę chodzi. Nie bój się wtedy dopytać, o jakie stanowisko chodzi. To, co możesz zrobić poszukując pracy, to załóż sobie zeszyt czy też plik w komputerze, w którym będziesz zapisywać oferty, na które odpowiedziałaś. Najlepiej zamieść też link do danego ogłoszenia, bo to pozwoli Ci szybciej zapoznać się z opisem. Zwróć uwagę, na to, co jest najważniejsze w ofercie i przygotuj się odpowiednio do rozmowy podkreślając swoje mocne strony związane z obszarami kluczowymi dla danego stanowiska.
Poznaj firmę
Kolejną rzeczą, na którą warto zwrócić uwagę wybierając się na rozmowę kwalifikacyjną, to znajomość firmy, do której aplikujemy. Wejdź na ich stronę i przeczesz ją wzdłuż i wszerz. Jeżeli zależy Ci na danej pracy, to musisz jak najwięcej wiedzieć o firmie. Wykażesz się dzięki temu zaangażowaniem oraz udowodnisz, że faktycznie zależy Ci na pracy właśnie u nich.
Oczywiście zdarzają się przypadki, że udając się na rozmowę nie wiemy, o jaką firmę chodzi. Najczęściej dotyczy to ofert pracy w agencjach doradztwa personalnego, gdzie często o nazwie firmy jest się informowanym dopiero na spotkaniu. Wynika to z tego, że nie zawsze klient agencji, dla którego poszukuje ona kandydatów, życzy sobie ujawniania jego nazwy na początkowym etapie rekrutacji. W takiej sytuacji zbierz jak najwięcej informacji na temat firmy od rekrutera podczas rozmowy, tak żeby być przygotowanym najlepiej jak się da do kolejnego etapu, czyli spotkania bezpośrednio z przyszłym pracodawcą.
Nie ma naprawdę nic gorszego niż udanie się na rozmowę kwalifikacyjną bez wiedzy na temat firmy, do której aplikujemy.
Szanuj czas swój i rekrutera
Rzecz niby oczywista. Warto na spotkanie przyjechać troszeczkę wcześniej, tak żeby uniknąć stresu związanego z ewentualnym spóźnieniem. Pisząc "troszeczkę wcześniej" mam na myśli maksymalnie 15 minut wcześniej. Rekruter zapraszając nas na spotkanie na konkretną godzinę, bierze pod uwagę swój grafik. Często ma jedną rozmowę za drugą i wszystko wymierzone, co do minuty. Nie bez przyczyny umawia się z Tobą na daną godzinę. Jeżeli zatem wiesz, że możesz się spóźnić, bądź z jakichś względów nie dojedziesz na spotkanie, uprzedź o tym dużo wcześniej. Być może znajdziecie alternatywny termin.
Osobiście podczas swojej pracy miałam przypadek, kiedy byłam umówiona z kandydatem na daną godzinę w konkretnym dniu. Kandydat nie zjawił się w tym terminie i nie uprzedził też o tym. Natomiast dziwnym trafem pojawił się dnia następnego mówiąc, że był ze mną umówiony wczoraj na godz. 8.00, a przyjechał dzisiaj... o 13.00. Sami możecie sobie dopowiedzieć, jak się ta sytuacja skończyła :-)
Dlatego też, jeżeli zależy Ci na danej ofercie, a jakichś względów niezależnych od Ciebie nie możesz dotrzeć w danym terminie, uprzedź o tym i znajdź z rekruterem alternatywny termin.
Zadbaj o swój wizerunek
Kolejna bardzo oczywista rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, bo tak naprawdę pierwsze wrażenie jest bardzo ważne. Zadbaj zatem o to, żeby Twój strój i wygląd był schludny i adekwatny do stanowiska, o które się ubiegasz. Tak naprawdę pamiętaj o zasadzie: jak Cię widzą, tak Cię piszą. I mam tu na myśli całokształt, czyli zarówno strój, jak i sposób wysławiania się, czy też mowę ciała.
Bądź aktywna podczas rozmowy
Nie wybiegaj oczywiście przed szereg i nie próbuj przegadać rekrutera. Odpowiadaj konkretnie i na temat na zadawane pytania. Nie bój się chwalić swoimi osiągnięciami i podkreślać swoje mocne strony, które mogą być pomocne na danym stanowisku. Musisz przekonać rekrutera, że to właśnie Ty jesteś tym najlepszym kandydatem.
Podczas każdej rozmowy kwalifikacyjnej kandydat ma możliwość zadawania pytań. Przygotuj się do tego wcześniej, tak żebyś na rozmowie nie zastanawiała się nad tym, o co zapytać, tylko żebyś miała już konkretne pytania w głowie. Będziesz się wtedy pewniej czuła i zyskasz też w oczach rekrutera, któremu udowodnisz, że zależy Ci na danej pracy.
Bądź przygotowana na rozmowę w obcym języku
Jeżeli na stanowisku, o które się ubiegasz jest wymagana znajomość języka obcego na określonym poziomie, a Ty w CV zadeklarowałaś, że właśnie tak go znasz, to wiedz, że będzie to zweryfikowane podczas rozmowy. Zazwyczaj wstępna weryfikacja językowa odbywa się już na etapie rozmowy telefonicznej, ale na pewno podczas spotkania face to face, również będzie to sprawdzone. Nie koloryzuj zatem swojego CV, ponieważ nie ma to większego sensu.
Rozmowa kwalifikacyjna, to stresujący moment, szczególnie dla osób, które po dłuższej przerwie wracają na rynek pracy. Ale uwierzcie, że nie taki diabeł straszny. Grunt to odpowiednie nastawienie i przede wszystkim przygotowanie do spotkania. Jest to już połowa sukcesu. Potem wystarczy dobrze zaprezentować się rekruterowi, wykazać inicjatywą i pokazać, że faktycznie jesteś zaangażowana i zależy Ci na danej ofercie i myślę, że niedługo będziesz się cieszyła nową wymarzoną posadą. I pamiętajcie o tym, że rekruter to też człowiek i nie trzeba się go bać :-)
Powodzenia!
Będzie mi miło, jeśli podzielisz się komentarzem
udostępnisz tego posta na Facebooku
23 komentarze
Fajny konkretny wpis. Myślę, że dobry nie tylko dla mam wracających do pracy :)
OdpowiedzUsuńZ racji tematyki bloga wpis jest dedykowany głównie dla mam, ale oczywiście do zastosowania również dla innych osób, które po poszukują pracy :-) Zasady są takie same :-)
UsuńCiekawy i konkretny wpis. Staram się w pełni stosować podane przez Ciebie zasady przed każdą rozmową rekrutacyjną. :)
OdpowiedzUsuńTo bardzo dobrze :-) Bo przygotowany do rozmowy kandydat, to już połowa sukcesu.
UsuńTeż staram się wrócić na rynek pracy...choć nie est to takie proste...
OdpowiedzUsuńNa pewno nie jest to proste. Szczególnie po dłuższej przerwie i byciu poza rynkiem. Natomiast warto wierzyć, że w końcu dasz radę i znajdziesz pracę, na której Ci zależy. Grunt to się nie poddawać. Powodzenia!
Usuńjestem na macierzynskim i przyznam szczerze, że juz sie zaczynam martwic :(
OdpowiedzUsuńTrzeba myśleć pozytywnie. Grunt to odpowiednie przygotowanie do powrotu na rynek pracy i do rozmów kwalifikacyjnych. Musi być dobrze! Głowa do góry. A gdyby było potrzebne jakieś wsparcie, to zapraszam do kontaktu :-) Pozdrawiam!
UsuńWpis nie tylko dla mam, przyda się każdemu kto stara się o pracę :-)
OdpowiedzUsuńWpis konkretny :) Ze swojego doświadczenia dodam, że znajomość firmy, do której idziemy na rozmowę jest bardzo pozytywnie odbierana podczas samej rozmowy. Wystarczy chwila, aby poznać kilka dat, informacji lub zapoznać się z wartościami firmy ze strony internetowej, a plusów u pracodawcy sporo :D
OdpowiedzUsuńDokładnie. I takie podejście naprawdę będzie docenione przez rekrutera! :-) Tak trzymać!
UsuńJeśli wszystko ułoży się po mojej myśli to do pracy na etat już nie wrócę. Pozostanę już na samozatrudnieniu. :)
OdpowiedzUsuńŻyczę zatem, żeby faktycznie wszystko ułożyło się po Twojej myśli :-) Pozdrawiam!
UsuńMyślę, że ten wpis przyda się wszystkim, który starają się o pracę, nie tylko mamom powracającym na rynek pracy. Zawarłaś tu bardzo ważne zagadnienia takie jak poznanie stanowiska, historii firmy ale również przygotowanie się pod względem kompetencji jak i wyglądu. Myślę, że im więcej takich rozmów przejdziemy tym bardziej będziemy odporni na stres z nimi związany.
OdpowiedzUsuńDokładnie, praktyka czyni mistrza i na pewno z każdą kolejną rozmową stajemy się bardziej pewni siebie i mało co jest w stanie nas zaskoczyć. Szczególnie, jeśli się dobrze do takiej rozmowy przygotujemy :-)
UsuńBardzo fajny i pragmatyczny wpis. Pozdrawiam, Daria x
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMamą nie jestem, ale artykuł pasuje też do mojej sytuacji ;)
OdpowiedzUsuńKonkretny, rzeczowy wpis - dziękuję! :)
Bardzo się cieszę, że może Ci się przydać :-)
UsuńDystans do rekrutera i każdej innej osoby to chyba jedna z najważniejszych rzeczy, o ktorejvwsrto pamiętać w trakcie rozmoey kwalifikacyjnej i każdej innej. Bo oni są takimi samymi ludźmi jak my i nie ma sensu się ich bać.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :-) rekruter to też człowiek, który naprawdę nie gryzie i nie ma zamiaru zrobić krzywdy :-)
UsuńBardzo pomiędzy pomocny wpis :) Moim zdaniem kobieta się powinna rozwijać i macierzyństwo nie powinno być do tego przeszkodą :) Nawet nie jeśli poprzez nowe zatrudnienie, to po przez wiele rozwijających zajęć w domu :) wtedy powrót do pracy czy rozmowa kwalifikacyjna nie będzie aż tak stresujacym wydarzeniemm :)
OdpowiedzUsuńZgadza się. Aktywność podczas urlopu macierzyńskiego czy wychowawczego zdecydowanie wpływa na poczucie własnej wartości i z większą pewnością siebie można wrócić na rynek pracy.
UsuńBędzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz do tego wpisu.