Roczek zamknięty w fotoksiążce Saal-Digital

by - kwietnia 25, 2017

W życiu piękne są tylko chwile, jak śpiewał Rysiek Riedel. Dlatego też warto te chwile uwieczniać na zdjęciach, żeby pozostał po nich chociaż malutki ślad w postaci fotografii. W dobie smartfonów większość cennych momentów o wiele łatwiej uchwycić telefonem. Jest to po prostu szybsze i wygodniejsze. Wystarczy pojemna karta pamięci i można pstrykać fotki. Niestety często pozostają one w telefonie lub są tylko zgrane na komputer. W ferworze innych spraw zapomina się o tradycyjnym wywoływaniu zdjęć i tworzeniu albumów. My nie jesteśmy w tym przypadku wyjątkiem. Mamy mnóstwo fotek Mai i naszych, które są tylko i wyłącznie w wersji cyfrowej. I wcale nie jest to najlepsze rozwiązanie :-)


Jak doskonale wiecie, Maja niedawno skończyła roczek. I to nas zmobilizowało do tego, żeby jej zdjęcia mieć również w tej tradycyjnej, drukowanej formie. 

Właśnie w ten sposób trafiliśmy na firmę Saal-Digital. Jest to wiodący europejski producent fotoproduktów. W ich ofercie znajdują się fotoksiążki, plakaty, odbitki, fotokalendarze, fotokartki, fotoobrazy czy też inne fotoprezenty. Są to wysokiej jakości naświetlane i drukowane fotoprodukty. 

My skorzystaliśmy z oferty fotoksiążki, w której zebraliśmy zdjęcia Mai z całego roczku. Od dawna nosiliśmy się z zamiarem zrobienia takiej pamiątki, a możliwość skorzystania z oferty Saal-Digital zmobilizowała nas finalnie do jej przygotowania. 

Wystarczy zainstalować dostępną na stronie firmy aplikację Saal Design, która służy do przygotowania własnego projektu fotoksiążki i można przystąpić do dzieła. 

Jest kilka możliwych do wyboru opcji fotoksiążki. 











My wybraliśmy opcję XG z ekstra grubymi stronami, w której strony wewnętrzne są naświetlane na prawdziwym papierze fotograficznym i kaszerowane na kartonowym materiale o gramaturze 600 g/m2. Zdecydowaliśmy się na 10 stron i rozmiar 21x28.


Aplikacja Saal Digital krok po kroku przeprowadza przez projektowanie swojej własnej fotoksiążki. Można wybrać tło adekwatne do głównego motywu, zaprojektować okładkę, opcjonalnie dodać podpisy do zdjęć, a także zdecydować o rozmiarze i ilości stron fotoksiążki. Tak naprawdę całość to nasze dzieło, co daje dodatkową satysfakcję, kiedy już się widzi finalny produkt. 




Swobodnie można dodawać, edytować, usuwać zdjęcia, tak żeby dopasować finalny projekt do swoich oczekiwań. 

To, co istotne, to firma Saal-Digital nie zamieszcza w żadnym miejscu na fotoksiążce swojego logo. Jedynym znacznikiem jest niepozorny kod kreskowy na tylnej okładce (z którego też można zrezygnować). 

Dodatkowo można wybrać też rodzaj i grubość okładki, a dla bardziej wymagających klientów, firma oferuje okładkę z eko-skóry. 

Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Zarówno klienci ceniący sobie prostotę wykonania, jak i tacy, którzy lubią bardziej eksluzywne produkty.

To, co istotne to już na początkowym etapie wybiera się wszystkie opcje, a w aplikacji pojawia się finalna cena fotoksiążki, do której oczywiście trzeba doliczyć jeszcze koszty przesyłki. Natomiast pomaga to zdecydować, czy chcemy jeszcze coś dodać, czy też zamykamy się wskazanej cenie. Na końcu przynajmniej nie otworzymy ze zdziwienia buzi, jeśli zaszalejemy i nagle cena mogłaby zwalić nas z nóg :-)







Firma Saal-Digital wszystkie produkty wykonuje w Niemczech i stamtąd też są one wysyłane. Czas produkcji jest bardzo szybki, bo nasza fotoksiążka została wykonana w przeciągu 2 dni. Sama jednak dostawa trwała troszkę dłużej ze względu na drogę, którą musiała pokonać plus jeszcze okres świąteczny. Natomiast na bieżąco mogliśmy śledzić postępy produkcji i status przesyłki, dzięki czemu doskonale wiedzieliśmy, na jakim etapie jest nasza fotoksiążka. 




To, co cechuje fotoksiążkę od Saal-Digital, to dobra jakość wykonania. Nie dopatrzyliśmy się żadnego niedociągnięcia, a trzeba przyznać, że jesteśmy (a raczej mój Mąż) dość wymagający. Polecam też zdecydowanie się na watowanie okładki, ponieważ sprawia to, że fotoksiążka wygląda solidnie i profesjonalnie. Niewątpliwym plusem jest również to, że samodzielnie przy pomocy aplikacji Saal Designer można dopracować każdy szczegół fotoksiążki. Tak, jak wspominałam wcześniej jest kilka możliwych opcji fotoksiążki do wyboru i jestem pewna, że każdy znajdzie coś dla siebie. 







Nasze dzieło dotarło tuż przed imprezą urodzinową Mai było to zatem idealne dopełnienie do świętowania razem z gośćmi.

Jeśli też chcesz uwiecznić ważne dla siebie chwile w fotoksiążce, to wystarczy wejść na stronę Saal-Digital >TUTAJ< i przystąpić do dzieła! Nam sprawiło to wielką radochę i satysfakcję szczególnie, że powracaliśmy do wspomnień, kiedy nasza Maja była bardzo malutka. 



Spodobał Ci się ten wpis?

Podziel się komentarzem


udostępnij go znajomym 


lub po prostu polub Mamuśkowy Świat na Facebooku (tutaj) i bądź na bieżąco z tym, co u nas słychać :-)





You May Also Like

17 komentarze

  1. Zgadzam się w kwestii zdjęć z Tobą co do joty! Z przyjemnością wracam do tych sprzed lat. Myśmy, podobny album, sprezentowali swego czasu dziadkom ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna sprawa z takim fotoksiążeczką, pamiątka na całe życie. Zawsze będzie można wrócić do wspomnień. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdjęć pierworodnej mam mnostwo, drugorodna prawie ich nie ma, uwielbiam i musze nadrobić!

    OdpowiedzUsuń
  4. Na szczęście w czasach mojego dzieciństwa nie było jeszcze aparatów cyfrowych i rzeczywiście wszystkie moje zdjęcia z pierwszych lat mam w albumach 😊 tak mniej więcej ostatnich dziesięciu nie mamy w formie papierowej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Robiłam taka książkę mojemu ukochanemu na gwiazdkę jako wspomnienia z czasów budowy naszego domu, od zakupu dzialki po pierwsze dni w naszym gnieździe. To było 10 lat temu i przez te 10 lat książka nabrała swoją moc. Niesamowita pamiątka

    OdpowiedzUsuń
  6. Super pomysł i mega pamiątka na lata :] Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przypomniałaś mi, że nie zrobiłam takiego albumu dla syna na 2. urodziny, które już za miesiąc.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja robiłam fotoksiążkę w Holandii dla partnera na urodziny - faktycznie pamiątka wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ze zrobieniem porządku ze zdjęciami nosze się od paru lat. Mam świadomość że do wersji papierowej się wraca, do elektronicznej niekoniecznie. Muszę się wreszcie zmobilizować.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nasza książka też dotarła do nas jakiś czas temu :) Jej tworzenie było niesamowita frajdą - a przeglądanie jest jeszcze większą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. rzeczywiście książka na roczek jest bardzo fajnym pomysłem, u nas po pierwszym prawie roczku powstały kalendarze dla nas i dziadków a teraz drukujemy co jakiś czas jakąś setkę zdjęć na pamiątkę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Super pamiątka, uwielbiam takie :) Ogólnie bardzo lubię zdjęcia! Zdjęć nigdy dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetna sprawa, z pewnością sprawdzę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Taka książka to świetny prezent nie tylko dla dziecka, czy rodziny. To przede wszystkim świetny pomysł na prezent dla przyjaciół na podkreślenie historii wspólnej znajomości. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Warto robić taką fotoksiążkę co roku i widzieć jak dziecko w czasie się zmienia. Nie mówiąc już o tym że pamiątka będzie świetna

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz komentarz do tego wpisu.